po długiej przerwie, ale jestem! Jak wiecie przez weekend byłam u jednych i drugich rodziców, a wczoraj miałam egzamin!:) Na szczęście zdany, ale czekałam na niego aż 5 godzin! Miałyśmy zacząć ok 13, a weszłam do sali 18.20... Sami rozumiecie. Już nie miałam siły włączać komputera i pisać posta!:) Było to po prostu fizycznie niemożliwe! Ale już mam ferie! :D
Chciałam Wam dziś napisać małą recenzję maseczki, którą dostałam od Agnieszki - pozdrawiam!:)))
Jak widzicie, zdjęcia robione podczas przygotowań do egzaminu. :) Taki mały szczegół:) Maseczka przeznaczona jest dla osób z cerą wrażliwą, suchą i bardzo suchą.
Z tyłu mamy bardzo szczegółowe informacje:
Trzeba przyznać, że czytając te opisy można się zaczarować:) Konsystencja wygląda tak:
Bardzo gęsta, kremowa. Może wygląda na zdjęciu troszkę ciężko, ale uwierzcie ta konsystencja jest genialna. Bardzo łatwo ją rozprowadzić i nie spływa z twarzy. Jeszcze drobiny z bliska:
Drobiny są dość duże i bardzo mocno zdzierają. Jest ich w masce sporo.
Moje wrażenie?
Postąpiłam z maską dokładnie jak zaleca producent. Najpierw masowałam maską twarz przez 2 minuty a następnie pozostawiłam ją na 10 minut. Pozwolę sobie napisać to w punktach:)
- Zdzieranie: Bardzo mocne, jeszcze nie miałam takiego zdzieraka.
- Odżywianie: Miałam wrażenie, że po tym zdzieraniu, maska koi podrażnioną po peelingu skórę.
- Zapach: Bardzo przyjemny, delikatny, nie duszący, otulający, lekko słodki. Idealny jak dla mnie:)
- Wydajność: Jedna połówka starcza na jeden raz jeżeli damy grubszą warstwę. Ja tak lubię:) Zresztą zostawianie maski, jak dla mnie, otwartej, na następny raz jest niehigieniczne. Nie lubię.
- Drobiny: duże, ostre jak dla mnie, spora ilość w masce.
- Konsystencja gęstego kremu.
- Działanie: Twarz po maseczce była bardzo mocno nawilżona, miękka, odczuwalnie odżywiona, gładka. Nie podrażniła mnie. Nie zapchała. Nie miałam też żadnych podrażnień.
- Cena: 8-9 zł
Mi maska bardzo przypadła do gustu. Będę z niej korzystać raz na jakiś czas, gdy będę potrzebowała mocnego zdarcia i odżywienia cery. Tym bardziej, że Tołpa jest Polską marką (poprawcie mnie, jeśli się mylę), a nasze produkty trzeba wspierać!:)))
A Wy? Znecie tę maskę? Macie jakieś inne maski Tołpy? A może polecacie inne maski?
Na koniec jeszcze zdjęcie z wczoraj:) Egzaminowe! :)
Pozdrawiam baaaardzo cieplutko,
Blondlove
Nigdy nie miałam jeszcze tej maseczki ale wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJa też mialam ją pierwszy raz i pozytywnie mnie zaskoczyła!:)
UsuńNie miałam kosmetyków z Tołpa ;)
OdpowiedzUsuńJa powoli się przekonuję:)
UsuńTA spódnica! Na żywo prezentuje się jeszcze lepiej ;) A co do maseczek - nie używałam i nie używam żadnej... Może kiedyś to zmienię ;)
OdpowiedzUsuńSpódnica jak już mówiłam, to dzieło mojej przezdolnej Mamy!:) Ja maski też jakoś rzadko, ale lubię:)
UsuńNie znam, ale z chęcią wypróbuję, zwłaszcza, że cenię sobie produkty Tołpy :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero z nimi zaczynam:) Przyznam, że często odstrasza mnie cena tych produktów...
UsuńGratuluję zdanego egzaminu:) Ja też byłam zwykle zapisana na rano, a wchodziłam około 18:)Tej maseczki nie miałam. Jak spojrzałam na zdjęcie, od razu wiedziałam, że ma świetną konsystencję. :)
OdpowiedzUsuńDziekuję!:))) Czekanie to katorga!
UsuńKonsystencja tej maski jest naprawdę przyjemna!:)
Bardzo lubię zapach tej serii :-)
OdpowiedzUsuńJest niesamowity! Też go polubiłam!:)
UsuńRównież pozdrawiam! :) Cieszę się, że się sprawdziła, a nie okazała się bublem.
OdpowiedzUsuńJeszcze mam jedną na testowanie:) Ta jest perełką:)
UsuńNie miałam okazji wypróbować, ale recenzja jak najbardziej zachęca! :)
OdpowiedzUsuńSOME TULIPS
Cieszę się :) Jak spróbujesz, daj znać czy u Ciebie też się sprawdziła!:)
Usuńnie miałam tej maseczki :)
OdpowiedzUsuńjest godna uwagi!:)
UsuńTaka piękna <3
OdpowiedzUsuńO jaaaa! Dziękuję!:)
UsuńWitaj Beatko.
OdpowiedzUsuńW piątek przeczytałam o maseczce, w sobotę wypróbowałam - czyli naprawdę dobrze piszesz :)
Wrażenia: drapak straszny, ale zapach obłędny :) Konsystencja i porcja dla mnie w sam raz.
Pozdrawiam Cię serdecznie :)
Cześć, bardzo się cieszę! Mi się własnie skończyła i muszę sobie kupić:) Najbardziej mnie własnie urzeka ten zapach i jej działanie:) Cieszę się, że u Ciebie również się sprawdziła:) Pozdrowionka:)
Usuń