środa, 13 września 2017

Innowacyjna maska z biocelulozy | Mary Kay | Moja opinia

    Po zwariowanym weekendzie, w poniedziałek nastał idealny moment na zrelaksowanie się podczas robienia maski na twarz. Kiedyś tu na blogu prowadziłam serię maskową w środy i wiecie, co? Może warto do tego wrócić! Do testów dostałam tę maseczkę w czwartek, ale chciałam pod nią dokładnie twarz oczyścić, by była dla niej jak największą korzyścią. Czy tak się stało? Wiem jedno! Maska na pewno jest wyjątkowa i warto o niej wspomnieć tu na blogu :) 
Na początek obietnice, czyli to od czego warto zacząć. 

"Liftingująca Biocelulozowa Maskę TimeWise Repair™ widocznie unosi i ujędrnia skórę oraz pozostawia ją wyraźnie młodszą już po dwóch tygodniach stosowania. Skóra jest widocznie bardziej promienna, miękka i gładka już po pierwszym użyciu. Potwierdzono klinicznie, że powoduje wzrost poziomu nawilżenia skóry przez 24 h." 

Odważnie, co?
Pewnie wiele z Was zastanawia się co to jest ta bioceluloza... Nie martwcie się, ja też musiałam poszukać i ogarnąć :) Bioceluloza to nic innego jak czysty materiał roślinny uzyskiwany z wody kokosowej. Połączone włókna tworzą niezwykle chłonną, trójwymiarową „tkaninę”, dzięki której maska jest wypełniona kompleksem dobrych dla skóry składników (między innymi ekstrakt z ziaren owsa, wyciąg z kwiatu orchidei, a także hialuronian sodu, znany ze swych właściwości nawilżających skórę czy też witaminę E). Ten specyficzny materiał maski sprawia, że produkt ten ściśle przylega do skóry, przekazując jej wszystkie odżywiające składniki, podczas 20-30 minutowej aplikacji. 
Po tych zdjęciach już pewnie zrozumieliście, że to nie jest zwykła maska w płacie. Podczas 30 minutowej aplikacji czułam delikatne mrowienie, ale nie drażniące a jakby wchłaniające. Tak jakby cała zawartość chciała przeniknąć w moją skórę. Aplikacja jest banalna, bo otwieramy maskę...
...i wyciągamy bardzo mokry kwadrat, który po rozłożeniu przypomina kształt wszystkich innych masek w płacie. Rozkładamy go więc i odrywamy jedną z trzech warstw. Dopasowujemy maskę do twarzy i ściągamy warstwę wierzchnią. Przez 30 minut staramy się relaksować (możemy nawet zakryć oczy), ale jeśli nie jest to możliwe to nic się nie dzieje, bo maska idealnie przylega do twarzy. Nie przesuwa się, nie odrywa nigdzie i nic z niej nie kapie. Jest bardzo komfortowa. 
W opakowaniu zostaje jeszcze sporo płynu i nie polecam tego wyrzucać! Ja codziennie po pielęgnacji nakładam jeszcze cienką warstwę tego płynu, bo bardzo zmiękcza twarz, mocno nawilża i błyskawicznie się wchłania. Możecie też wykorzystać go na szyję i dekolt.

Więcej o tej masce przeczytacie tutaj: http://tiny.pl/gjvrl.

Dla kogo jest ta maska? 
Dla każdego rodzaju cery w każdym wieku :) Dla cery dojrzałej polecam serię dwutygodniową, czyli 2 maski w tygodniu.

Co ja o niej myślę?
Zdecydowanie spełnia obietnicę producenta jeżeli chodzi o efekty po pierwszym razie. Cera ma bardziej wyrównany koloryt, zdrowy blask i jest bardzo mięciutka. Co ciekawe, efekt faktycznie nie znika, a utrzymuje się przez bardzo długi czas. Najlepszy efekt widziałam na drugi dzień rano. Cera po nocy była uspokojona, wciąż miękka i wygładzona. 
Choć cena z pewnością nie jest dla każdego, to ja ją polecam. Szczególnie kobietom po 25/30 roku życia kiedy cera zazwyczaj zaczyna tracić jędrność i blask :) Ja jestem zadowolona z efektów, ale kobiety, które testowały ją razem ze mną z cerą dojrzalszą niż moja były zachwycone efektami, więc warto spróbować!

Jak kupić?
Zakupy można robić przez stronę www.marykay.pl  z pomocą wybranej konsultantki z Waszego miasta. Na Żywiecczyźnie polecam Joannę

Jakie maski są godne polecenia według Was?
Co chcecie bym przetestowała?

2 komentarze:

  1. Zapraszam Pani Sabino na spotkanie pielęgnacyjne i pozna Pani nasze produkty Mary Kay. Pozdrawiam Joanna Skowron doradca ds. piękna Mary Kay

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i motywację do dalszego pisania:) Staram się odpowiadać na bieżąco!

Komentarze typu "wzajemna obserwacja" w ogóle nie wchodzą w grę... Nie jestem zainteresowana takimi wymianami:)

Zapraszam częściej i życzę mile spędzonego czasu!:)

Copyright © 2014 B L O N D L O V E , Blogger