dziś pierwszy z trzech produktów, które dostałam w ramach współpracy bornprettystore.com :) Jeżeli chodzi o współpracę to oceniam ją bardzo dobrze. Kontaktowała się ze mną bardzo miła kobieta o imieniu Alicia. Mogłam wybrać sobie 2-3 rzeczy, a wszystko przebiegało w przyjaznej atmosferze. Zdradzę Wam, że zamówiłam sobie dwa produkty do ust i jedną do oczu. Dziś pierwsza z pierwszej kategorii:)
Przyznam się szczerze, że ten produkt wybrałam z zupełnie czystej ciekawości, bo nigdy wcześniej czegoś takiego nie widziałam:) Tatuaż do ust przychodzi do nas w pięknym, cukierkowym opakowaniu.
Jego konsystencja jest bardzo podobna do żelu. Aplikator mógłby być troszkę inny, bo przy tej konsystencji trudno jest równo pomalować usta, ale jest to do opanowania.
Kolor jaki sobie wybrałam może troszkę przerażać, bo mi przypomina krew, ale zaraz zobaczycie, że ten kolor nie jest taki oczywisty. Jak już wspominałam, aplikacja na początku nie jest taka łatwa, ale mi wyszło to tak:
Produkt oblepia usta, ale ich nie ściąga. Jeżeli wyjdzie nam troszkę postrzępione na brzegach - nie należy się tym przejmować. Zaraz zobaczycie dlaczego:) Po jakimś czasie usta zaczynają zasychać. Producent sugeruje, aby trzymać ten produkt na ustach od 5-7 minut.
Po upływie danego okresu czasu, na zasadzie maski peel-of, ściągamy nasz tatuaż. To zdjęcie może nie być smaczne - uprzedzam:)
Jest to bezbolesne, więc nie ma się czym martwić:) Resztę produktu, który zgromadził się bliżej środka ust, zdjęłam wacikiem kosmetycznym.
Efekt końcowy przypomina przygryzione delikatnie usta. Kolor, który ja mam, wzmocnił naturalny pigment moich ust i wygląda to bardzo naturalnie. Na co dzień efekt jest całkiem okej, ale chciałam podzielić się z Wami innym możliwym zastosowaniem tego tatuażu:
Czy to nie wygląda jak krew? Może być to naprawdę ekstra jako dodatek do charakteryzacji na jakiś bal przebierańców. Nie polecam jednak używać tego na twarz, bo bardzo trudno to zmyć. Mi do tej pory zostały ślady na rękach po tej zabawie:) Ale jakby zabezpieczyć obszar podkładem... Może byłoby łatwiej:)
Tak wygląda efekt po zaschnięciu i zerwaniu jednej z roztartych kropli. Trzymałam to na rękach około 20 minut i pigment naprawdę wżarł się w skórę.
Powiem Wam, że ja jestem zadowolona z tego odkrycia. Nie wiem czy będę go używać często, ale na pewno nie żałuję, że go wybrałam! Po prostu samo stosowanie tego jest niezłą frajdą! Taki śmieszny gadżet:) Jeżeli chcecie zamówić konkretnie ten produkt, to znajdziecie go tutaj.
Dodatkowo możecie skorzystać z kodu rabatowego:
Pozdrawiam,
Blondlove
O rany, pierwsze widzę coś takiego! Tatuaż do ust? Kolor piękny, ciekawie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńOj, wzbudza ciekawość:))))
UsuńCałkiem fajny gadżet, pierwszy raz widzę :D
OdpowiedzUsuńNa pewno jest niespotykany:))) jego pierwsza aplikacja daje sporo radości:)))) chyba, że bardzo Ci się gdzieś spieszy:)
UsuńAle to ciekawe! Pierwszy raz coś takiego widzę! Fajna rzecz, kolor faktycznie wygląda naturalnie, jakby usta miały po prostu wyraźniejszy odcień :D
OdpowiedzUsuńEfekt może być taki lub mocniejszy:) W zależności od preferencji:) Mi jednak bardziej podoba się przypudrowany, bo jest naturalniejszy:)
UsuńNiezły gadżet, tylko nie wiem czy miała bym czas tak przed każdym wyjściem bawić się w nakładanie, czekanie i ściąganie... :)
OdpowiedzUsuńTo na pewno nie:) Trzeba mieć troszkę czasu, bo w biegu tego nie zrobisz:)
UsuńNie mialam pojęcia ze cos takiego istnieje i pewnie nie jest to produkt do codziennego użytkowania, ale do charakteryzacji jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńFajne i do charakteryzacji i jeżeli ma się troszkę czasu, a nie chce się mieć nałożonego samego balsamu, to można troszkę podrasować swoje usta:)
UsuńFajne :) Też pierwszy raz o tym czytam :)
OdpowiedzUsuńJak to zobaczyłam na stronie, od razu wiedziałam, że muszę wypróbować:)
UsuńWygląda fajnie, na początku mnie przeraził kolor, ale w sumie fajnie
OdpowiedzUsuńNie tylko Ciebie ten kolor przeraził:)))) ucieszyłam się jak zobaczyłam, że efekt jest znacznie jaśniejszy:)
Usuńciekawy produkt, jednak pozostanę przy "zwykłych szminkach :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale troszkę ekstrawagancji czasem nie zaszkodzi:)))))
UsuńNigdy czegoś takiego nie widziałam :/ ciekawa koncepcja. Tylko pewnie trudno to z ust usunąć.
OdpowiedzUsuńWiesz co? Nie jest to takie trudne:) kolor jest na tyle naturalny, że schodzi i nie robią się plamy:) a nawet jeśli delikatnie zostanie, to nie widać:)
UsuńIle się trzyma na ustach?
OdpowiedzUsuńW zależności od tego jak długo potrzymasz:) na ręce trzymał mi się do następnego dnia, a na ustach ze 3-4 godziny:) trzeba jedynie zważyć na fakt, że trzymałam ten tatuaż krócej niż zalecał producent, bo jestem niecierpliwa:D
UsuńNigdy nie spotkałam sie z takim....dziwnym kosmetykiem;) Faktycznie, w barwie przypomina krew;)
OdpowiedzUsuńtak, jest dziwny, ale dlatego go wzięłam:))) Barwy się w pierwszym momencie wystraszyłam:)
UsuńOjej, ciekawa sprawa :P po raz pierwszy widzę taki wynalazek :))
OdpowiedzUsuńJest bardzo ciekawy:) Cieszę się, że pokazuję coś nowego:)
Usuńtego jeszcze nie było :)
OdpowiedzUsuńoj nie było:)
Usuńnie słyszałam o tym:)
OdpowiedzUsuńja wcześniej tez nie:)
UsuńAle super! Brzmi mega zachecajaco :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:) Dziękuję:D
Usuńkiedy jakiś nowy post? ;>
OdpowiedzUsuńjuż jest:D Przepraszam za zaniedbanie:)
UsuńEfekt dał ładny, ale jak dla mnie za dużo zachodu i chyba bym się nie odważyła ze względu na konsystencję :)
OdpowiedzUsuńAplikacja nie jest łatwa i szybka jak już pisałam, ale daje ciekawy efekt i jest fajnym gadżetem:)
UsuńJak możesz następnym razem wrzuć zdjęcie przed aplikacją i po ściągnięciu tego tatuażu :D
OdpowiedzUsuńNa początku wystraszyłam się, nie wiedziałam o co chodzi, ale jak zdjęłaś to cudo, to wyszło całkiem spoko, ponowię tylko pytanie Agnieszki: jak długo się trzyma? Sama raczej na to się nie skuszę, ale tak z babskiej ciekawości chciałabym wiedzieć :D
Asiu, około 3-4 godzin w zależności od czasu jaki go na ustach trzymasz:)
UsuńPierwszy raz widzę taki wynalazek :-))
OdpowiedzUsuńJa szczerze powiedziawszy też:))))
UsuńCiekawy produkt, pierwszy raz to widzę :) wygląda ok :) podoba mi się.
OdpowiedzUsuńjest na pewno przyciągający:) ale trzeba mieć troszkę czasu i cierpliwości, aby go nałożyć:)
UsuńPierwszy raz widzę taki tatuażowy błyszczyk :D Pewnie sama też bym wzięła ten produkt, kierowana czystą ciekawością :))
OdpowiedzUsuńJego nietypowość jest rozwalająca:))) Ale efekt daje całkiem ładny:)
Usuń