dziś post bonusowy. Wczorajsze popołudnie spędziłam z Siostrą na zakupach, więc postanowiłam podzielić się z Wami co nowego zasiliło moje kosmetyczne zbiory. Odwiedziłam najpierw Rossmann, bo oczywiście promocja -49% na wszystkie produkty do makijażu twarzy. Specjalnie pojechałam do innego miasta, bo u nas Bourjois nie uświadczysz, a właśnie na tej marce zależało mi najbardziej. Powiem Wam szczerze... mam mnóstwo podkładów, ale żaden z nich mi teraz nie odpowiada. Mam wrażenie, że są ciężkie i ogólnie na żaden nie mam ochoty oprócz tego, którego nie mam i mi go okropnie brakuje... Healthy Mix. Nawilżający, średniokryjący, lekki i po prostu dla mnie idealny. On był głównym gościem na mojej liście życzeń. Oczywiście wszystkie odcienie były w imponujących ilościach, ale HM 51 wyprzedany... dlatego skusiłam się na 123 perfect, który też lubię choć jest troszkę bardziej matujący, a do tego korektor i puder z serii Healthy Mix. No nic, podkład zamówię Online.
Zdecydowanie dla mnie plusem promocji w Rossmann są pustki w pozostałych drogeriach. Dosłownie! W Naturze byłam ja, jeszcze jedna klientka i ekspedientka! :D Patrzcie, co udało mi się kupić:
Same cudowności! Nie od dziś wiadomo, że niepozorna marka MySecret ma jedne z lepszych cieni drogeryjnych. Ich maty są niesamowicie napigmentowane, a pigmenty... Och! Ach! Wow! Patrzcie na te, które udało mi się kupić:
Pierwszy koralowo-różowo-złoto-szampański to numer 4, a ten szafirowo-fioletowo-różowo-złoty to numer 9. Ta 9 to taka niezapominajka, ale przepięknie błyszcząca - właśnie tak kojarzy mi się ten odcień. Swatche:
Mój mąż zaczyna się ze mnie czasem śmiać, bo robię swatch i zamieram w zachwycie. Zdjęcia oddają tylko 50% piękności, słodkości i cudowności!
Aha! W Naturze -40% na L'Oreal! Cynk, bo Was lubię!:)
Ostatnią drogerią była Super-Pharm, okazało się, że trwa u nich promocja na akcesoria do makijażu Life 2+1 za grosz. I tak zaopatrzyłam się w puszki, bo gdy maluję klientkę to lepiej przyłożyć puszek, niż opierać palec o policzek. Wygoda i higiena jednocześnie!:) Do tego kupiłam spiralkę i wysuwany pędzelek do ust, który niestety, ale pomimo wyglądu i miękkiego włosia czuć, że jest wykonany tandetnie...
Może jeszcze się wybiorę do Rossmanna tu u siebie w mieście, bo interesują mnie bazy z Bielendy i nowy podkład z Maybelline, a Wy? Kupiłyście coś?
Ja w rossmannie na razie nic nie kupiłam, jedynie w superpharm wpadł mi tusz do brwi i maskara ;) Nowości bardzo fajne, szkoda że mam tak daleko do Natury :(
OdpowiedzUsuńJa też nic teraz nie kupiłam, choć mam w okolicy nowego Rossmanna, świetnie zaopatrzonego! Jest tam Bourjois, a nawet Pupa. Wcześniej też za "burżujem" trzeba było jeździć.
OdpowiedzUsuńWyruszyłam dzisiaj do Rossmanna po podkład, ale oczywiście mój odcień był już niedostępny. Czeka mnie chyba dłuższa wycieczka :(
OdpowiedzUsuńTeż chcę kupić nowy podkład z Maybeline fit me. Z podkładem 123 się Nie polubiłam. Jutro idę i ja zaszaleć w Ross na trzeciej turze :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie poszukuję butów na zimę i kosmetyki mi nie w głowie :D
OdpowiedzUsuńA próbowałaś może podkład z Astora Perfect Stay 24h? Właśnie mam dylemat między tym a Healthy Mix :/
OdpowiedzUsuńTak, nawet jest jego test na blogu. Lubię go :) ale to dwa różne wykończenia z HM, HM jest bardziej mokry i rozświetlający, a PS jest bardziej matowy i zastygający:)
UsuńJa tym razem nie kupiłam prawie nic, co jest dziwne jak na mnie bo zwykle kupuję mnóstwo rzeczy do testowania :)
OdpowiedzUsuńJa się skusiłam tylko na tusz, zresztą na dniach będzie u mnie haul, także w razie czego zapraszam po szczegóły ;)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie dowiem się więcej o korektorze z Bourjois!
Korektor Bourjois jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńfajne zakupy ;)
OdpowiedzUsuń