z "lekkim" opóźnieniem, ale jestem:) Obiecałam Wam pokazać używaną kolorówkę w maju i czerwcu. Jak wiecie, mój makijaż bardzo się ograniczył ostatnio, więc nie będzie tego dużo:)))
Jeżeli chodzi o podkład, to moim ulubieńcem jest Bourjois 123 Perfect. Jeżeli już używam podkładu, to właśnie tego:) Oprócz niego używałam również:
- MaxFactor, Masteriepiece Max - już go wyrzucam, bo zaczął mi się kruszyć, ale używałam go dobre 4 miesiące. Rewelacyjny, przepięknie rozdzielający rzęsy. Cudowny!
- L'Oreal, True match - dobry korektor. To już moje drugie opakowanie. Bardzo lubię go aplikować pod oczy i na delikatne przebarwienia, z którymi bardzo dobrze sobie radzi.
- Catrice, kredka do brwi - o tej kredce chyba słyszała już cała blogosfera. Mam ją chyba już ponad 5 miesięcy i używam codziennie, a jeszcze połowa została. Jest moim ulubieńcem. Nie wyobrażam sobie bez niej makijażu.
- Catrice, róż do policzków, odcień 040 Think Pink - świetnie napigmentowany, jedwabisto-satynowy. Nadaje świeży, dziewczęcy wygląd. Bardzo wydajny.
- FM Group, wypiekany róż do policzków, Smoky Pink - rozświetlający, ale bez drobinek, w pięknym zgaszonym, przydymionym odcieniu. Świetny!
- Kobo, Nubian Desert - puder konturujący. Mam wersję jaśniejszą i ciemniejszą. Wolę chyba ciemniejszą, choć jaśniejszej też niczego nie brakuje. Wydajny, trwały, łatwy w "obsłudze". Czego chcieć więcej? :)
- Paese, puder ryżowy - Megawydajny, świetnie matujący, nie robi efektu ciastka na twarzy, nie zmienia koloru podkładu, długo się trzyma.
Oprócz tych kosmetyków używałam różnych kolorowych pomadek, ale mam ich tak sporo, że trudno byłoby mi umieścić je tutaj w poście, dlatego zastanawiam się nad zrobieniem osobnej notki o kolekcji moich produktów kolorowych do ust.
Dziś zrobiłam również makijaż do wyzwania u Aggi z bloga Kociołek Rozmaitości. Już jutro kolor zielony, za którym specjalnie nie przepadam, dlatego mało mam kolorówki w odcieniach zieleni, ale zobaczycie jutro czy i jak sobie poradziłam:)
Pozdrawiam,
Blondlove
Ile wspaniałości! Ja teraz w lecie to nie używam praktycznie niczego, szkoda mi czasu, bo i tak by wszystko spłynęło zaraz z tym upałem ;D
OdpowiedzUsuńKoniecznie napisz posta o kolorówce do ust! <3 Chciałabym poznać Twoją kolekcję :D
OdpowiedzUsuńSporo moich ulubieńców widzę ;)
OdpowiedzUsuńbronzer i róż świetny :) jak mój bronzer się skończy, musze pomyśleć o jakimś lepszym :)
OdpowiedzUsuńCzekamy za postem z pomadkami! :)
OdpowiedzUsuńJa mam ten bronzer z KOBO i jest moim ulubieńcem :-) naprawdę świetnie się sprawdza i rzeczywiście jest łatwy w obsłudze, dodatkowo nie można sobie nim zrobić krzywdy :-)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie zakupić tą kredkę z Catrice... już tak długo planuję... Jak tylko wykończę moją z Loreala, a została mi już naprawdę końcówka, to z pewnością kupię właśnie tę!
OdpowiedzUsuń