Cześć,
obiecałam, że będzie bardziej makijażowo, więc zapraszam! Makijaż inspirowany, jak widzicie w tytule, porannym niebem:) Fioletowo-różowym? Niesamowitości!:)
Po prostu jak go zobaczyłam, to pomimo pośpiechu na uczelnię, wyciągnęłam telefon i musiałam zrobić zdjęcie! Piękny! Dziś natchnęło mnie, aby coś podobnego zmalować na powiece. Dodatkowo wychodzę dziś na małe świętowanie, więc makijaż jak znalazł:)
Zbliżenie na oko:
Na rzęsach mam przez niektórych kochany, a przez niektórych nienawidzony Avon Big&Daring! Dla mnie jest świetny!:) Cienie z Paletek Sleek (Au Naturel, Oh So Special, Vintage Romance). Bronzer Bahama Mama, Rozświetlacz MUR, Róż Oriflame, brwi - kredka Catrice. Podkład Rimmel Lasting Finish + Rimmel Wake me up.
Na koniec jeszcze z lampą. Macie okazję zobaczyć jak rozświetlacz MUR się pięknie mieni w sztucznym świetle.
Na dziś byłoby już tyle! Aha! Pamiętacie ten lakier do paznokci Pierre Rene z beGlossy? Potwierdzam! Trzyma się na paznokciach 7 dni! Nie odpryskuje, a jedynie ściera się naturalnie na końcówkach! Nałożyłam go bez Top Coat'u, więc jeszcze większy plus dla niego! Jestem pod wrażeniem i zwracam mu należyty honor, choć dalej uważam, że nie powinien znaleźć się w Zimowej Pielęgnacji:))))
Następny post dopiero w poniedziałek, bo jadę na weekend w rodzinne strony! Przygotuję ulubieńców! Życzę Wam mile spędzonego czasu!
Czytaj dalej »
obiecałam, że będzie bardziej makijażowo, więc zapraszam! Makijaż inspirowany, jak widzicie w tytule, porannym niebem:) Fioletowo-różowym? Niesamowitości!:)
Po prostu jak go zobaczyłam, to pomimo pośpiechu na uczelnię, wyciągnęłam telefon i musiałam zrobić zdjęcie! Piękny! Dziś natchnęło mnie, aby coś podobnego zmalować na powiece. Dodatkowo wychodzę dziś na małe świętowanie, więc makijaż jak znalazł:)
Zbliżenie na oko:
Na koniec jeszcze z lampą. Macie okazję zobaczyć jak rozświetlacz MUR się pięknie mieni w sztucznym świetle.
Na dziś byłoby już tyle! Aha! Pamiętacie ten lakier do paznokci Pierre Rene z beGlossy? Potwierdzam! Trzyma się na paznokciach 7 dni! Nie odpryskuje, a jedynie ściera się naturalnie na końcówkach! Nałożyłam go bez Top Coat'u, więc jeszcze większy plus dla niego! Jestem pod wrażeniem i zwracam mu należyty honor, choć dalej uważam, że nie powinien znaleźć się w Zimowej Pielęgnacji:))))
Następny post dopiero w poniedziałek, bo jadę na weekend w rodzinne strony! Przygotuję ulubieńców! Życzę Wam mile spędzonego czasu!
Pozdrawiam,
Blondlove