dziś post "Mamowy" dla chętnych, bo wiem, że nie każdego może to interesować:) Będzie dużo zdjęć, więc możecie pooglądać jak teraz mamy urządzony kącik po przeprowadzce. Co prawda mieszkamy już tu sobie dwa miesiące ponad, ale cały czas coś jeszcze ustawiamy inaczej, przestawiamy:)
Aż trudno uwierzyć, że minęły już ponad trzy miesiące odkąd mam Mojego Małego Łobuza w ramionach. Wiadomo... przez ten czasy były ciężkie chwile, ale one są niczym w porównaniu z tymi ciepłymi i radosnymi:) Od około dwóch tygodni nauczyłyśmy się piszczeć i dom wypełnił się już nie tylko gaworzeniem i opowiadaniem, ale także radosnymi pokrzykiwaniami!:) Nie będę pisać co już potrafi, bo to tak naprawdę kwestia indywidualnego rozwoju każdego dziecka, ale powiem Wam, że każdy dzień przynosi coś nowego i niezwykle fascynującego!:) Codziennie odkrywam nowe strony bycia Mamą i codziennie rozpływam się, gdy Moja Córeczka patrzy na mnie z niezwykłą ufnością i miłością. Swoją drogą tę odpowiedzialność za dziecko czuję bardzo - szczególnie wtedy, gdy zasypia mi na rękach, albo jest głodna. To jest niesamowite i jednocześnie przerażające, ale piękne, że taka mała istotka jest tak zależna od rodziców i czuje się przy nich bezpiecznie.
Pokażę Wam co nowego pojawiło się w naszym wózku i łóżeczku. Oczywiście nie będę ukrywać, że wykonawcą tych wszystkich cudów, które zobaczycie jest moja przezdolna Mama!
Mamy już taki w sówki, mogłyście to zobaczyć w poście tutaj. Szczerze powiedziawszy na razie nie inwestowałam w żadne śpiworki. Nawet jeden dostałam, ale wykorzystam go dopiero w przyszłym roku do spacerówki i na sanki. Wtedy będzie idealny! Teraz w gondoli świetnie sprawdzają mi się takie komplety jak powyżej. Kocyk jest ciepły, a poduszka idealnie amortyzuje każdą trasę. Sprawdzi się też w foteliku samochodowym. Pokazałam Wam również jak opatulam Moją Maleńką Kruszynkę. Dzięki temu, że podkładam kocyk pod spód, mam pewność, że nigdzie jej nie jest chłodno! Ubieram jej polarowy kombinezon, czapeczkę i jazda na spacer. W środku jest wypełnienie - nie za grube, ale wystarczające nawet na mróz. Jestem z tego bardzo zadowolona, a dzięki temu, że kocyk jest większy, to szanując posłuży nam jeszcze w przedszkolu w przyszłości.
Podusia, z której jeszcze nie korzystamy, ale już dzielnie sobie czeka. Na razie jest świetną kompanką do rozmów. Bardzo przyjemna i milutka. Wypełniona hipoalergicznym wypełnieniem kuleczkowym. Sama na niej czasem drzemię!:)))
To jest hit! Z całą pewnością! Takich ptaszków mam 10 i będę z nich robić karuzelę nad łóżeczko. Powiem Wam, że żadna karuzela specjalnie mi się nie podobała jak szukałam, a ta z ptaszków będzie cudowna! Do tego mam kilka serduszek i będzie pięknie!
Pokażę Wam co nowego pojawiło się w naszym wózku i łóżeczku. Oczywiście nie będę ukrywać, że wykonawcą tych wszystkich cudów, które zobaczycie jest moja przezdolna Mama!
1. Kocyk dwustronny Minki - folkowe serca!
Cudowny, cieplutki koc. Jesteśmy z gór, więc akcent musi być!:))) Jest dość duży, ale mnie to akurat cieszy, bo będzie nam służył długo. Z jednej strony arbuzowy (tak, to nie jest typowa czerwień), a z drugiej granatowo-szafirowy. Wyjątkowy i jak prosiłam o taki Mamę, to nie sądziłam, że wyjdzie aż taki zjawiskowy.
Cudowny, cieplutki koc. Jesteśmy z gór, więc akcent musi być!:))) Jest dość duży, ale mnie to akurat cieszy, bo będzie nam służył długo. Z jednej strony arbuzowy (tak, to nie jest typowa czerwień), a z drugiej granatowo-szafirowy. Wyjątkowy i jak prosiłam o taki Mamę, to nie sądziłam, że wyjdzie aż taki zjawiskowy.
2. Komplet do wózka - Lawendowe Baletnice
Mamy już taki w sówki, mogłyście to zobaczyć w poście tutaj. Szczerze powiedziawszy na razie nie inwestowałam w żadne śpiworki. Nawet jeden dostałam, ale wykorzystam go dopiero w przyszłym roku do spacerówki i na sanki. Wtedy będzie idealny! Teraz w gondoli świetnie sprawdzają mi się takie komplety jak powyżej. Kocyk jest ciepły, a poduszka idealnie amortyzuje każdą trasę. Sprawdzi się też w foteliku samochodowym. Pokazałam Wam również jak opatulam Moją Maleńką Kruszynkę. Dzięki temu, że podkładam kocyk pod spód, mam pewność, że nigdzie jej nie jest chłodno! Ubieram jej polarowy kombinezon, czapeczkę i jazda na spacer. W środku jest wypełnienie - nie za grube, ale wystarczające nawet na mróz. Jestem z tego bardzo zadowolona, a dzięki temu, że kocyk jest większy, to szanując posłuży nam jeszcze w przedszkolu w przyszłości.
3. Sówka PodUszka
Podusia, z której jeszcze nie korzystamy, ale już dzielnie sobie czeka. Na razie jest świetną kompanką do rozmów. Bardzo przyjemna i milutka. Wypełniona hipoalergicznym wypełnieniem kuleczkowym. Sama na niej czasem drzemię!:)))
3. Kolorowe Ptaszki
To jest hit! Z całą pewnością! Takich ptaszków mam 10 i będę z nich robić karuzelę nad łóżeczko. Powiem Wam, że żadna karuzela specjalnie mi się nie podobała jak szukałam, a ta z ptaszków będzie cudowna! Do tego mam kilka serduszek i będzie pięknie!
Tyle nowości! Nie ukrywam, że jestem z nich niesamowicie zadowolona z tego względu, że są unikatowe. Każda rzecz jest wyjątkowa. Mogłam wybrać każdej rzeczy wzór i kolor tak, aby mi odpowiadał. O tyle jest to dla mnie ważne, że aktualnie w sklepach wszystko jest prawie takie samo i bez duszy, a HandMade zawsze zawiera w sobie cząstkę czyjegoś serca!
Pokażę Wam jeszcze jak zorganizowałam sobie półkę z rzeczami podręcznymi.
Półka jest z Ikei z serii KALLAX. Bardzo ją lubię i świetnie się u mnie sprawdza. Jak widzicie w jednej półce mam kocyki, wyżej książeczki i Sowę, obok koszyk z wacikami, gruszką, witaminami, podręcznymi akcesoriami, itp. A w koszykach wiklinowych - w jednym mam pieluszki, a w drugim przybory do kąpieli. Obok łóżeczka na stoliku w koszyku mam zestaw serwisowy (pieluszki jednorazowe, chusteczki, Bepanten i Sudokrem) - świetna sprawa zawsze pod ręką.
Pokażę Wam jeszcze jak zorganizowałam sobie półkę z rzeczami podręcznymi.
Półka jest z Ikei z serii KALLAX. Bardzo ją lubię i świetnie się u mnie sprawdza. Jak widzicie w jednej półce mam kocyki, wyżej książeczki i Sowę, obok koszyk z wacikami, gruszką, witaminami, podręcznymi akcesoriami, itp. A w koszykach wiklinowych - w jednym mam pieluszki, a w drugim przybory do kąpieli. Obok łóżeczka na stoliku w koszyku mam zestaw serwisowy (pieluszki jednorazowe, chusteczki, Bepanten i Sudokrem) - świetna sprawa zawsze pod ręką.
Cieszę się, że jest coraz więcej twórców rzeczy dla maluchów! Naprawdę w ostatnim czasie się tego sporo wysypało! Niektóre są tak piękne, że aż sama bym dla siebie coś zamówiła. Warto przeglądać takie strony i wspierać!
Rzeczy od Mojej Mamy można oglądać i zamawiać tutaj.
Króliki, które widać na ostatnim zdjęciu to też HandMade i możecie je zamawiać u bardzo sympatyczne Kobiety tutaj.
Tiulowe pompony natomiast zamawiałam tutaj.
Jak Wam się podoba?
Jeżeli będziecie zainteresowane, to następnym razem w tej serii napiszę Wam o kosmetykach, których używam dla Hani.
Pozdrawiam,
Blondlove
Hania pięknie wygląda zza wózka. W ogóle jestem pod wrażeniem zdolności Twojej Mamy! Wszystkie ozdoby są nie tylko gustowne, ale też bardzo praktyczne. Takiego dziecięcego nagłówka jeszcze nie widziałam i zakładam, że świetnie się spisuje. Co tu dużo mówić - bajecznie:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękujemy!:))) Pozdrawiamy również!:)
UsuńZakochałam się w tym kocyku, jest cudowny i unikatowy ❤❤❤ ja z miłą chęcią poczytam taki post o kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńPs. Te koszyczki też cudaśne :))
To prawda!:) Wszystkie zachcianki takie są:)))
UsuńJak ja uwielbiam tego typu rzeczy sama dla córeczki mam sporo produktów Handmade , są przepiękne i jedyne w swoim rodzaju ;*
OdpowiedzUsuńBuziaki
Te produkty mają w sobie coś więcej!:) Pozdrawiam!:)
UsuńJakie słodkie są te kocyki czy poduszki <3
OdpowiedzUsuńA do tego bardzo funkcjonalne:)))
UsuńTa poduszka do wózka to genialny pomysł. Muszę zakupić taką swojemy synkowi, nie wiedziałam, że są takie.
OdpowiedzUsuńJest genialna!:) Podczas spaceru główka na nierównościach nie lata aż tak po wózku, a wiadomo, że jak dziecko śpi to jest bezwładne:)
UsuńAle piękne rzeczy! :) Mi bardzo podoba się ten materiał Minky i planuję kupić go troszkę i zrobić sobie małe poduszki na łóżko :D
OdpowiedzUsuńJest świetny!:) Poduszki z tego wychodzą ekstra!
UsuńStrasznie mi się podoba ten króliczek, sama bym takiego chciała <3
OdpowiedzUsuńKtóry? Pluszowy czy Mój Łobuzek?:)))
UsuńTo wszystko takie slodziutkie♡
OdpowiedzUsuńNommm :))) To prawda:)
UsuńBardzo fajne dodatki ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!:)
Usuńkocyk jest przeuroczy ;)
OdpowiedzUsuńi bardzo milutki i cieplutki:)
UsuńKocyk i sowa skradły moje serce! :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńChyba zamówię dla Karolci jeszcze taką poduszkę - motyla :) Sówka póki co jest rewelacją :)
OdpowiedzUsuńA dobra organizacja to podstawa, więc gratuluję kącika :D
Dziekuję!:) I oczywiście w imieniu Mamy zapraszam na Zachciankę:)
UsuńKocyk jest cudowny! Chciałabym równie oryginalny z tym, że w wersji dla synka.:)
OdpowiedzUsuńTo napisz na Fb Zachcianki. Na pewno znajdziecie coś ładnego! Wybór materiałów jest ogromny!:)
Usuń