Cześć,
mam dziś dla Was krótką recenzję baz z marki Bielenda, które świetnie sprawdzają się u mnie pod makijażem dziennym. Mam je od poprzedniej promocji w Rossmannie i zdążyłam sobie wyrobić na ich temat zdanie. Myślę, że może Was to zainteresować, bo w kwietniu Ross znów szykuje -49% na makijaż i być może będziecie na nie zerkać:)
LUMIERE BASE, Baza rozświetlająca
Wygląda jakby ktoś zamknął w opakowaniu prawdziwe jasne perły. Przepięknie pachnie - perfumowo, ale zapach ten nie jest wyczuwalny w ciągu dnia, a jedynie podczas aplikacji.
Jak możecie zauważyć baza jest mieszanką perły i żelu, które po roztarciu się od siebie oddzielają. Są widoczne płatki perłowe, które się błyskawicznie rozcierają i pozostawiają skórę gładką i rozświetloną. Efekt ten nie przebija przez podkład.
PEARL BASE, Baza wyrównująca
Ta baza perełki ma w kolorze różowo-brzoskwiniowym. Wygląda również przepięknie. Pachnie bardzo podobnie jak jej siostra.
Ta baza jest już zdecydowanie bardziej jednolita w konsystencji, ale ma w sobie bardzo drobne drobinki, które widać tylko wprawnym okiem, które wie, że one tam są. Czy wyrównuje? Szczerze powiedziawszy to cera jest promienniejsza i zdecydowanie ładniejsza, ale na efekt "wow" bym nie liczyła. Jedynie te drobinki odbijają światło tak, by cera wydawała się... ale nie jest :)
Dlaczego zatem je lubię?
Po pierwsze, są przepiękne i pięknie wyglądają. Tak, jestem sroką. Jednak nie tylko o wygląd tu chodzi. Bazy pięknie nawilżają i wygładzają cerę. Zdecydowanie przygotowują cerę pod makijaż. Skuteczniejsza jest ta różowa i to po nią chętniej sięgam, ale lubię je obie. Świetnie sprawdzają się pod makijażem dziennym, gdyż są lekkie i nie zapychają. Pozostawiają lekko lepiący film, który trzyma na sobie podkład. Cera pod makijażem jest wypielęgnowana i dzięki temu podkład na niej się ładnie trzyma przez dłuższy czas. Nie jest to baza, która ekstremalnie wydłuża trwałość makijażu dlatego nie polecam jej na wyjścia, kiedy makijaż musi być nienaganny przez bardzo długi czas, ale na dzień jest jak znalazł. Zdradzę Wam jeszcze, że czasem zamiast makijażu, gdy mam cerę w dobrym stanie nakładam jedną z nich i śmigam cały dzień :)
Cena: około 30 zł bez promocji.
Znacie je?
Jakie macie o nich zdanie?
Nie miałam żadnej z tych baz. Prezentują się bardzo ładnie :-)
OdpowiedzUsuńJuż kilka razy rączka mi leciała po nie w Rossmannie ale to jest dobry pomysł aby zakupić ją na zbliżających się promocjach :)
OdpowiedzUsuńkuszą mnie zawsze kiedy koło nich przechodzę, ale zdrowy rozsądek powstrzymuje, niestety mnie praktycznie wszystko zapycha więc wolę sobie darować mimo zapewnień że tak nie jest
OdpowiedzUsuńNie miałam i w sumie sama raczej nie używam baz :) Ale samą firmę bardzo lubię, przepiękne zdjęcia ♥
OdpowiedzUsuńNie używam baz, ale te prezentują się świetnie :D Cieszą oko :D
OdpowiedzUsuńRożową wersję z przyjemnością kiedyś wypróbuję, jej działanie wydaje się być bardzo fajne, a sam wygląd od dawna mnie kusi!
OdpowiedzUsuńOd dawna kuszą mnie te bazy, szczególnie perłowa :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie :) Ja miałam taką bazę z Flosleku, ale to był straszny brokat.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale ja ogólnie rzadko używam baz. Co nie zmienia faktu, że te wyglądają przepięknie!
OdpowiedzUsuńCały czas się zastanawiam nad tymi bazami, może przy Rossmannowych promocjach w końcu się na którąś skuszę :)
OdpowiedzUsuń