dziś makijaż, bo w końcu dawno tu nic makijażowego nie było. Dużo rzeczy się na to nałożyło - niedługo sesja, więc pełno zaliczeń. Na szczęście zaczyna się robić coraz luźniej, bo w sesji tylko dwa egzaminy!:D Yupi!:D
Korzystając z dzisiejszej okazji, że byłam wcześniej w mieszkaniu, postanowiłam trochę potestować i zrobić CHAT Makeup, czyli totalną improwizację, nic zaplanowanego, ot tak, malowanie dla samego malowania:) Co mi z tego wyszło? Mąż mówi, że Cyganka:) Niech mu będzie!:) Chcę Wam też trochę poopowiadać o pierwszych wrażeniach dotyczących kosmetyków jeszcze przeze mnie nie używanych:)
Zacznę od GlamSPONGE i GlamBRUSH T1, bo kilka osób pytało o co chodzi z tym dziwnym podwójnym włosiem i co z tą gąbką:) Otóż. Dziś nałożyłam podkład po lewej stronie pędzlem, a po prawej gąbeczką. I co?
Pędzel jest świetny! Mam wrażenie, że to długie włosie aplikuje podkład, a to krótkie go wygładza, bo miałam bardzo ładne, jednolite wykończenie. Pędzel bardzo przyjemny i bardzo łatwo się wyczyścił:)
Gąbka natomiast daje wykończenie bardziej naturalne, porowate, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Nie zjadła mojego podkładu, a ładnie go rozprowadziła, co dało efekt ładnej, świeżej, cery.
Oba produkty są godne uwagi:) Aby Wam bardziej przybliżyć działanie pędzla i gąbeczki zrobiłam nietypową rzecz:
Tutaj widać dokładnie! Gąbka jakby wtłacza produkt, wgniata go. Dodatkowo dzięki odpowiedniemu zwilżeniu gąbki, nie zjada podkładu o czym świadczy jego niewielka ilość na gąbce po aplikacji. Pędzel nabiera jakby więcej produktu, ale też ładnie go rozprowadza jakby wygładzając cerę. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi!:))))
Dalej... Mam nową paletkę Sleek Rio Rio. I wygląda ona tak:
Piękna, prawda? Dużo kolorów o wykończeniu satynowym, błyszczącym. Dzisiejszy makijaż oka wykonałam tylko przy jej użyciu. Ładnie się rozcierają, ale jeden kolor jakby zatraca drugi... co nie do końca mi się podoba:) Fajna do akcentów na oku, ale nie jestem w niej aż tak zakochana jak na przykład w Vintage Romance. Makijaż wyszedł tak:
Sama nie wiem jak to wygląda. W sumie to nie byłam przekonana dopóki nie wpadłam na to, by dorobić do tego stylizację:
No i faktycznie wyszła BlondCyganka:) Chustka i kolczyki trochę podkręciły ten makijaż:) Na ustach oczywiście Showgirl, a jak już jesteśmy przy makijażu, to jeszcze jedną rzecz mam nową:)
Żelową kredkę do oczu SuperSHOCK z Avon.
Bardzo miękka, bardzo czarna, bardzo napigmentowana i faktycznie żelowa. Tak wygląda kreska namalowana na ręce:
Na ręce mam też jak zwykle pozostałości po podkładzie i mojej magicznej szmince, ale nie o tym. Otworzyłam kredkę i nastawiona dość sceptycznie przejechałam kredką po dłoni. Ku wielkiemu zaskoczeniu ona wręcz przesunęła się sama. Ale co dalej? Poczekałam chwilkę i spróbowałam ją rozetrzeć palcem dość mocno. Tak wyglądała po dwukrotnym takim zabiegu:
No po prostu Wow! I powiem Wam, że do tej pory ją mam na dłoni, którą juz kilka razy myłam i szorowałam garnki, czyli już ok. 5 h:) Jest mocno rozmazana, ale widać zarys kreski. Na oku jest bardzo precyzyjna, choć ja kredką nie potrafię wyrysować kreski zakończonej idealnym szpicem... Ale nic:) jestem zadowolona, a kosztowała mnie tylko 11,99 zł.
Na dziś tyle! Dajcie znać jak Wam się podoba takie testowanie i pierwsze wrażenie. Dla mnie to dziś było świetne zajęcie odprężające:)
PS. Jutro zapewne postu nie będzie, więc do soboty!:)
PS2. Jeżeli podoba CI się mój blog miło mi będzie, gdy zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza, polubienia funpage'a na fb lub zaobserwowania! Dziękuję za motywację do działania!
Pozdrawiam,
Blondlove
Esmeralda jak nic :)
OdpowiedzUsuńKuba też tak powiedział:)
UsuńŚliczna BlondCyganka! :) Rewelacyjnie pasują do siebie ten makijaż i stylizacja... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :))))
UsuńMoje skojarzenie też było z cyganką ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie stylizacja ładnie dopełniła makijaż ;)
Ps. Już wiem, czemu się jeszcze niczego nie nauczyłaś :P
Trudno ukryć:))))
Usuńzastanawiałam się nad tą paletką, ale skoro mówisz, że kolory giną przy blendowaniu, to chyba ją sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńA wyglądasz w tym mejkapie świetnie, pasują Ci takie kolorki <3
nawet nie tak giną jak... jeden przykrywa drugi, tak w sumie mam mieszanie uczucia:) Dość tak paletka, ciekawe kolory, ale nie nader konieczna:))))
UsuńDziękuję!:)
Świetnie wyglądasz, jak zwykle zresztą;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :))))
UsuńPiękniejesz! Napisz, kiedy możesz podszkolić mnie w make up sesyjnym? Potrzebuje pomocy...ASAP:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Odpisałam na priv:)
UsuńPIęknie tak wyglądasz :D <3
OdpowiedzUsuńDziękuję!:) Na co dzień jednak by nie przeszło!:)
UsuńPiękny makijaż ! :) A paletka kusi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Oj kusi, ale ja chyba nie jestem z niej aż tak zadowolona:) Takie mam do niej mieszane uczucia...
UsuńPięknie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńFajna ta kredka :) Świetne kolory ma ta Twoja nowa paleta :)
OdpowiedzUsuńJa z kredki też jestem zadowolona!:)
Usuń