Cześć,
postanowiłam wznowić serię ulubieńców danego czasu. Nie będą pojawiać się regularnie, bo nie zawsze mam coś nowego i często kilka miesięcy w tej kwestii nie ma nic odkrywczego. Dziś jednak mam kosmetyczną 6 i kilka ulubieńców niekosmetycznych. Zapraszam!
I ♥ Makeup, Naked Chocolate
Na pierwszy ogień paletka, którą dostałam na Gwiazdkę. Uwielbiam ją! Jest neutralna, satynowo-błyszcząca, dobrze napigmentowana, na bazie niesamowicie trwała i można nią wyczarować makijaż w 5 minut! Więcej o niej poczytacie tutaj.
Too Faced, Sweet Peach
Kupiłam ją co prawda w połowie miesiąca, ale skradła moje serce totalnie. Królowała na moich oczach odkąd ją zakupiłam. Zapach, pigmentacja, kolory... No po prostu cudowna! Więcej o niej poczytacie tutaj.
Kobo Professional, Aubergine
Najpiękniejszy fiolet ever! Idealny dla osób z zielonymi tęczówkami! Świetnie sprawdza się zarówno w dziennych jak i wieczorowych makijażach! Zresztą zdecydowanie tych cieni powinnam mieć więcej... Makijaż z nim możecie zobaczyć tutaj.
My Secret, Face'n'Body Bronzer
Jeżeli w zeszłym miesiącu konturowałam twarz, to bardzo miękko i puchatym pędzlem używając właśnie tego bronzera. Jest rewelacyjny! Troszkę chłodny, ale pięknie satynowy!
Wibo, Baked Mix Bronzer
Zamiast różu królowała na moich policzkach własnie ta mozaika. Ożywiała i delikatnie ocieplała moją twarz. Jest cudownie świetlista, więc dodawała też blasku. Cudna!
Ziaja, lano-maść
Ostatni kosmetyk to lanolina, która idealnie nawilża usta i przynosi natychmiastowe ukojenie. Więcej możecie poczytać o niej tutaj.
Niekosmetyczni:
1. Aplikacja na telefon - Quiz'em All do pobrania tutaj.
Idealna gra na zabicie czasu w poczekalni, czy po prostu przed snem, gdy nie mogłam zasnąć. Dużo kategorii, ciekawostek. Liczy się szybkość i wiedza! Zdecydowanie polecam!
2. Trick miesiąca
Nakładanie pudru pod oczy zwilżonym Beauty Blenderem. Pewnie wszyscy to już znacie, ale ja zaczęłam dopiero teraz:)
3. Słodkość miesiąca - sernik własnej produkcji! Mniam!
4. Piosenki miesiąca - nic odkrywczego :)
W tej drugiej piosence nawet nie chodzi o piosenkę, ona jest nieważna, ale ten feeling, ten luz to po prostu czad!
...i oczywiście składanki Spotify - Winter Acoustics, This is: Ed Sheeran, Your Favourite Coffeehouse.
Tyle!
A co u Was nowego?
Znowu kusisz brzoskwinką od Too Faced! :P A ten sernik mmm :)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że lano-maść to hit ostatnich miesięcy - mnóstwo osób go poleca :)
OdpowiedzUsuńSernikowe love :D <3
fajna wersja przez te oczy zielone :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam bronzer z My Secret <3
OdpowiedzUsuńooo ten fiolet z kobo przepiękny! :) muszę się w niego jak najszybciej zaopatrzyć.
OdpowiedzUsuńDaj kawałek serniczka:) Paletki cudowne:)
OdpowiedzUsuńBiałą czekoladkę kocham i ja ♥ a ten sernik wygląda tak mega apetycznie...
OdpowiedzUsuńLano-maść uwielbiam! :) I marzę o tej paletce z Too Faced ;)
OdpowiedzUsuńWidzę kilku moich ulubieńców, paleta Naked Chocolate zachwyciła mnie swoją pigmentacją i pięknym zestawieniem kolorystycznym. Ich jakość jest świetna. Lano-maść jest genialna, ostatnio uratowała moje usta! Bronzer My Secret też jest świetny, bardzo ładny odcień i fajne naturalne wykończenie.
OdpowiedzUsuńLubię ten bronzer i lano-maść :)
OdpowiedzUsuń