sobota, 21 października 2017

Kilka moich sposobów na trwały makijaż twarzy

   Wiele z Was często pisze i mówi, że ma problem z wycieraniem się podkładu, przesuwaniem, szybkim wyświecaniem i jeszcze z wieloma innymi rzeczami. Przygotowałam dla Was dziś kilka moich sposobów na trwały makijaż. Możecie je wykorzystać zarówno podczas makijażu dziennego jak i na większe wyjścia. Zrobię to prosto, bo w punktach, więc chyba każdy szybko się połapie :))))
  1. Kochani, nikogo nie zdziwi, że podstawą trwałego i ładnego makijażu jest dobra pielęgnacja. O niej pisałam już tutaj. Poznaj swoją cerę i o nią zadbaj nie tylko przed makijażem, ale każdego dnia rano i wieczorem - zobaczysz, efekty będą cudne!
  2. Nałóż przed makijażem krem i pozwól mu się wchłonąć. To ważne, aby nie zostawiał żadnego tłustego filmu na skórze i był lekki. 
  3. Dobra baza - używam jej tylko na większe wyjścia, ale dobieram dwie: matującą na strefę T i nawilżającą na resztę twarzy. W makijażu dziennym pomijam ten krok, bo zadbana cera jest wystarczającą bazą :) 
  4. Podkład - dobierz do swoich potrzeb. Na dzień raczej stosuję lekkie podkłady, które nie są zastygające i nie mają 100% krycia. Nie ma sensu cery codziennie zatykać, ona musi oddychać. Co innego na imprezy, gdy działa na makijaż o wiele więcej czynników. Wtedy powinniśmy postawić na coś pewniejszego, trwalszego.
  5. Korektor pod oczy. Nie nakładaj podkładu na tę delikatną strefę :)
  6. Utwalenie pudrem - nie wystarczy twarzy omieść pudrem. Tu, gdzie cera wydziela najwięcej sebum (mam na myśli strefę T) najlepiej go wcisnąć za pomocą gąbki, puszku lub pędzla, a resztę twarzy można omieść, ale uwaga - tak, aby po dotknięciu twarzy cera się nie lepiła. Nadmiar pudru ściągamy puszystym pędzlem.
  7. Zafiksuj :) Na dzień robię to zwykłą mgiełką (nawet tą różaną z Evree), ale ostatnio na wesele miałam fikser z Lirene. Chodzi o to, aby wszystkie warstwy się połączyły. Dodatkowo, gdy mamy wrażenie, że jesteśmy za bardzo pudrowe to taka mgiełka nawilżająca zniweluje ten efekt :) 
  8. Nie dotykaj twarzy :) chyba nie trzeba wyjaśnienia :))) 
Te sposoby pozwoliły mi ostatnio na trwałość makijażu w wymiarze 22 h, bo musiałam go już zmyć. :) Malowałam się o 6 rano, a gdy o 4 nad ranem patrzyłam w lustro, to gdybym dodała pudru w strefę T, mogłabym balować dalej :))) Dodatkowo napiszę Wam, że nie należę do osób, które podczas imprezy chodzą do łazienki się poprawiać. W torebce mam jedynie pomadkę i perfumy. Pudru to ja nie mam nigdy, o lusterku nie wspomnę, a żeby iść do łazienki popatrzeć jak wyglądam nie mam zwyczaju:) Nie wycieram też twarzy i jej nie dotykam, a gdy wychodzi mi na twarzy pot to czekam, gdy zniknie :) Ot co! 

Wybaczcie, że nie mam lepszych zdjęć niż te z telefonu, ale pokażę Wam mniej więcej :) Tu mój makijaż bez poprawek po 7 h :) 
A tu po 16 h :) I tu już widać, że końcówka nosa się delikatnie starła, bo się lekko świeci i nie wytrzymałam z pozostałością po nieprzyjacielu na brodzie, ale resztą byłam zachwycona :) 

Jeżeli macie swoje triki na trwały makijaż, to się podzielcie w komentarzach!
Celowo nie podawałam konkretnych produktów, bo to naprawdę zależy od typu cery i wymagań :) 

3 komentarze:

  1. A jaka jest Twoja ulubiona baza matująca?

    OdpowiedzUsuń
  2. Stosuję wszystkie wymienione przez Ciebie kroki i widzę efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta strona zawiera wszystkie informacje jakie są potrzebne osobie zastanawiającej się nad makijażem permanentnym.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i motywację do dalszego pisania:) Staram się odpowiadać na bieżąco!

Komentarze typu "wzajemna obserwacja" w ogóle nie wchodzą w grę... Nie jestem zainteresowana takimi wymianami:)

Zapraszam częściej i życzę mile spędzonego czasu!:)

Copyright © 2014 B L O N D L O V E , Blogger