wtorek, 17 kwietnia 2018

Must Have | Nabla, Dreamy | Czy faktycznie jest warta zachodu?

   To jest po prostu niemożliwe! Tę paletę mam już tak długo i jeszcze jej tutaj nie było. Paleta, która wyprzedaje się w momencie. Jest i nie ma! Gdy pojawiła się przed Świętami Bożego Narodzenia nie potrzebnie się zawahałam i musiałam na nią czekać aż do lutego... Czy było warto? Zaraz wszystko Wam napiszę! 
Paleta po pierwsze jest przepiękna! Ma idealne gwiezdne opakowanie, które urzeka swoim wyglądem. Jest do tego bardzo solidnie wykonana z porządnego kartonu. W środku znajdziemy aż 16 cieni w odcieniach zarówno neutralnych jak i burgundach i fioletach:
Niewypałem w tej palecie jest odcień 'delirium' (ostatni w pierwszym rzędzie). Sypie się niemiłosierne i niewiadomo jak go nałożyć, bo po prostu się nie lepi. Pozostałe są rewelacyjne! Szybko się blendują, łatwo dokładają, nie dziurawią, nie plamią. Maty są aksamitne, a metaliczne bardzo masełkowe. Pracuje się z nią bardzo przyjemnie. Nie ma też problemu z łączeniem jej z cieniami z innych marek. Lubią się ze wszystkimi jakie mam. Brakuje w niej jedynie beżu i czerni, no ale nie można mieć wszystkiego. Dla mnie jest to jedna z najładniej skomponowanych palet. 
   Zrobisz nią zarówno makijaż dzienny, jak i wieczorowy. Kolory będą pasować zarówno niebieskookim, zielonookim jak i brązowookim. Jeżeli boisz się używać kolorów w makijażu, to ta paleta jest dla Ciebie! Dołożysz do dzienniaka troszkę borda 'senorita' lub nałożysz na środek metaliczny 'rose gold' i Twój makijaż zdecydowanie nabierze wiosennej świeżości. 
Cena tej palety to około 160 zł. Aktualnie się trochę uspokoiło i można ją dostać na Cocolita (stan na 17.04.2018). Czy to dużo? Pomyślmy... jeden cień Nabli kosztuje około 35 zł, tu mamy ich 16. Matematyka jest prosta - jasne, że się opłaca! Dodatkowo słyszałam, że w porównaniu do wkładów, to cienie w palecie są petardą! Znacznie lepszą jakością. Ja tego namacalnie nie wiem, ale wiem, że tak paleta jest naprawdę świetna!
Skusiliście się na nią?
Co o niej myślicie?
Nabla szykuje kolejną paletkę - nie mogę się doczekać!

6 komentarzy:

  1. O lece na Cocolite, bo jeszcze nie udalo mi sie jej kupic :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Na tę się nie skusiłam, bo choć piękna, to w moich zbiorach poszczególne kolory się pojawiają. Zaciekawiłaś mnie informacją o kolejnej edycji, muszę się porozglądać! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna jest ta paletka ! Czuję się troszkę skuszona :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna jest, od dawna na mojej chciej-liście :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chodzi za mną od jakiegoś czasu, ale ilość posiadanych cieni przytłacza.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i motywację do dalszego pisania:) Staram się odpowiadać na bieżąco!

Komentarze typu "wzajemna obserwacja" w ogóle nie wchodzą w grę... Nie jestem zainteresowana takimi wymianami:)

Zapraszam częściej i życzę mile spędzonego czasu!:)

Copyright © 2014 B L O N D L O V E , Blogger