piątek, 5 maja 2017

Klasycznie, ale z pazurem | Makijaż francuski | Kilka wskazówek

Cześć,
tak jak obiecałam, dziś mam dla Was pierwszy makijaż z wyzwania makijażowego u Asi (link do bloga) i Pauliny (link do bloga). Tematem tego tygodnia jest makijaż francuski. Szczerze napisawszy nie miałam pojęcia o co chodzi i musiałam poszperać w Internetach. Moje zdziwienie było ogromne, gdy dowiedziałam się, że jest to typowy klasyk w makijażu. Francja elegancja - tradycyjny manicure w końcu też jest zwany frenchem :D Klasyka, klasyka, klasyka! :D Zawsze się broni, ale przy okazji mam dla Was kilka wskazówek jak wykonać ten makijaż :) 
Makijaż francuski stawia na kreskę, rzęsy, cerę i usta. O czym warto pamiętać? 
  • Kreska. Każda z nas dopasowuje ją do siebie i do kształtu swojego oka. Nie musi być ona wyciągnięta jak moja, a może być jedynie zagęszczeniem linii rzęs. 
  • Rzęsy. Tuszujemy je mocno i podkręcamy zalotką. Świetnie sprawdzą się też tutaj sztuczne kępki lub całe paski.
  • Cera. To ważne! Makijaż francuski zakłada mocne podkreślenie ust, co niestety, ale uwydatnia wszelkie niedoskonałości naszej cery. Należy zadbać o to, aby cera była maksymalnie ujednolicona, ale i rozświetlona, biła zdrowy blaskiem. 
  • Usta. Niekoniecznie czerwień. Teraz coraz więcej kobiet od tego odchodzi, ważne jednak, aby był to mocno kolor, w którym czujemy się dobrze :) Malina, fuksja, purpura - do wyboru do koloru! 
Policzki warto podkreślić różem, a brwi uzupełnić i wyczesać. Ja dodałam też trochę bronzera i delikatnego rozświetlacza. Tyle! Założę się, że wiele z Was wykonuje taki makijaż na co dzień. No może bez sztucznych rzęs i z delikatniejszymi ustami, ale to naprawdę klasyczny makijaż, który można modyfikować w zależności od potrzeb i swojego upodobania. Ja w tym makijażu czuję się naprawdę kobieco! Nie przeszkadzało by mi, aby chodzić tak na co dzień! No... gdyby nie fakt, że ostatnio kreska idzie mi topornie :) 
Aha! Ja usta obrysowałam konturówką Golden Rose Dream Lips w kolorze 515, a następnie wypełniłam je pomadkami matowymi w kredce tej samej marki - kąciki numerem 4, a środek 7 uzyskując w ten sposób bardzo subtelne ombre, które delikatnie powiększa usta.
Jest to świetna propozycja na każdą okazję! 
Podoba Wam się?
Podołałam?

Ps. Jeżeli chcecie wiedzieć więcej o wyzwaniu, to zapraszam tutaj. Rozpiskę tematów wrzucam Wam pod spodem i liczę, że znajdą się dziewczyny, które chętnie też coś zmalują! <3 Zachęcam, bo to fajna zabawa! :D 


14 komentarzy:

  1. Boskie usta ♥ Szkoda, że to wyzwanie nie jest w wakacje, bo teraz przeraźliwie nie mam czasu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie musisz wszystkich robić:) liczę na Ciebie! :)

      Usuń
  2. Czarna kreska nie dla mnie, ale czerwone usta uwielbiam! :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny ten kolor pomadki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna pomadka ;) I bardzo ciekawe wyzwanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie ! mój codzienny ;-) a jaki masz róż/bronzer, że tak fajnie współgra z ustami? btw. jaki róż byś poleciłam do płynnej 10 z Golden Rose ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ❤ Kochana, bronzer to Nubian Desert z Kobo :) a do 10 lubię róż z Catrice w odcieniu Legend Berry :)

      Usuń
  6. Chętnie bym wzięła udział w wyzwaniu ale nie umiem fotografować makijażu, a dodatkowo ostatnio cierpię na brak czasu. Mam nadzieję, że następnym razem się uda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może znajdziesz czas choć na jeden :) a zdjęcie to może być zwykłe selfie przy oknie - ja tak robię 😂👌

      Usuń
  7. Usta wyglądają obłędnie, oczy też super!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz i motywację do dalszego pisania:) Staram się odpowiadać na bieżąco!

Komentarze typu "wzajemna obserwacja" w ogóle nie wchodzą w grę... Nie jestem zainteresowana takimi wymianami:)

Zapraszam częściej i życzę mile spędzonego czasu!:)

Copyright © 2014 B L O N D L O V E , Blogger