jak co miesiąc, pokażę Wam kolejne pudełko beGlossy. Na początku bardzo przepraszam, ale tak mi dzień uciekł, że dopiero teraz mogę napisać!:) Obiecuję poprawę:) Znów różowo i znów wszędobylskie, różowe tulipany, ale takie kolory "włamują się" aktualnie do mojego mieszkania i przełamują szarugę za oknem:) Mi się podoba! Otwieramy:
Pudełko "Zimowa inspiracja" urzekło mnie kolorem, który zupełnie nie oddaje jego tematu:) Powiedziałabym, że to wczesna wiosna, ale zobaczmy co jest w środku:
W zbliżeniu:
Tak wygląda zawartość, ale chcę jak zwykle, pokazać Wam każdy produkt z bliska. Na pierwszy ogień weźmy coś, co od razu przykuło moją uwagę:) Pamiętacie mój problem ze zbyt długo wysychającym lakierem, bo jestem niecierpliwa? Ten produkt ma ten konflikt rozwiązać, bo w pudełku znalazł się przyspieszacz wysychania lakieru marki Cztery pory roku.
Preparat o szybkoschnącej formule, wzbogaconej o olej ze słodkich migdałów. Jedna kropla nałożona na świeżo pomalowany paznokieć skraca czas jego suszenia do jedynie 60 sekund. Zobaczymy! Sprawdzę jutro!:)
Cena: 9,90 zł/ 15 ml - produkt pełnowymiarowy
Następny produkt to konturówka do ust Postquam. Nigdy o tej firmie nie słyszałam.
Czerwona. Zapowiadała się ładnie, ale...
Sprawdziłam na wierzchu dłoni. Jest tępa i słabo napigmentowana jak dla mnie. Wolę moją z Golden Rose. Jak na pierwsze wrażenie to średnia.
Cena: ok. 30 zł - produkt pełnowymiarowy
W pudełku znalazł się jeszcze jeden produkt pełnowymiarowy:
Yyyyy... Lakier do paznokci Pierre Rene też czerwony. Serio? Zimowa pielęgnacja i mamy czerwony lakier do paznokci? Chyba nie jestem zadowolona. Po za tym mam już 3 czerwone lakiery... No cóż:) Ale czytam:
Nowa, profesjonalna żelowa formuła lakieru Expert Gel Technology zawiera akryl i poliester. Gwarantuje perfekcyjny wygląd paznokci przez co najmniej 7 dni oraz nadaje efekt 3D - głęboki i nasycony kolor oraz wysoki połysk!
Brzmi jak wyzwanie! Zobaczymy, choć nie ukrywam, że w okresie karnawału wolałabym jakiś fajny brokatowy Top, albo coś bardziej szalonego niż klasyczną czerwień.
Cena: 11,99 zł/11 ml
Następny produkt to próbka mydła D'Olive. I tu mamy ciekawostkę:Wysoka zawartość witaminy E i przeciwutleniaczy odżywia, nawilża i zapewnia skórze miękkośc podczas mycia. Mydło może być również stosowane do mycia głowy i włosów w postaci stałego szamponu.
I to jest jakaś myśl:) Wypróbuję jako szampon, bo jakoś rzadko używam mydła w kostce. Może sprawdzi się do mycia moich pędzli?
Cena: 10 zł/150 g - produkt 25 g
I na prawie koniec Uriage. Krem do twarzy matujący. Redukuje błyszczenie przy zachowaniu właściwego poziom nawilżenia skóry. Skuteczność potwierdzona w badaniach klinicznych. I tu mamy kosmetyk z wyższej półki, który bardzo chętnie przetestuję. Ciekawe jak sprawdzi się pod podkład...
Cena: ok. 65 zł/40 ml - produkt 15 ml
Na koniec perła w pudełku:
Organique - Cukrowa pianka peelingująca do ciała. Zapach mrożonej herbaty, którą czuć już zaraz po otwarciu.
Ten produkt mi się bardzo spodobał! Konsystencja bardzo lekka, wręcz napowietrzona (jak to pianka, blondynko;)) i ten kolor i zapach! Cudny!
Cena: 19,90 zł/100 ml
Podsumowanie:
Z pudełka jestem zadowolona 6/10, bo ten lakier i konturówkę mogli sobie darować na rzecz czego faktycznie pielęgnacyjnego lub karnawałowego. Peeling, wysuszacz i krem do twarzy zapowiadają się świetnie i mam nadzieję, że się na nich nie zawiodę!:) Jakby coś było z nimi nie tak - od razu napiszę:)
Dajcie znać jakie Wy macie odczucia, bo może ja trochę przesadzam... :)
Pozdrawiam,
Blondlove
Zazdroszcze peelingu z Organique ! :)
OdpowiedzUsuńjest świetny, ale za to Ty w Shiny masz też perły!:) Pozdrawiam:)
UsuńJestem równie ciekawa efektu tego przyspieszacza.... :) także jak tylko wypróbujesz, daj znać!
OdpowiedzUsuńDam znać:)))
UsuńTak, koniecznie daj znać jak ten przyspieszacz się sprawuje, bo nie ukrywam, że też mam problem z wszędobylskimi odciskami na świeżo pomalowanych paznokciach :<
OdpowiedzUsuńJestem też ciekawa jak sprawdzi się to mydło przy myciu włosów! :)
I pianka... wygląda ekstra :) Koniecznie muszę ją zobaczyć (czyt. powąchać) jak u Ciebie będę.
Pozdrawiam, Blondynko ;*
To mamy ten sam problem:) Sprawdzę i dam znać od razu:)
UsuńZapraszam i pozdrawiam:))))
"Konsystencja bardzo lekka, wręcz napowietrzona (jak to pianka, blondynko;))" - you made my day <3
OdpowiedzUsuńPoniosło mnie troszkę:D heh!:) Polecam się na przyszłość:))))
UsuńKonturówka - feee!! Ale lakier jeśli rzeczywiście utrzyma się 7 DNI!! Może też być hitem, więc go nie przekreślaj od razu ;)
OdpowiedzUsuńMoże być hitem, nie zaprzeczam... Ale akurat w tym pudełku? Bardziej chodzi mi o to, co on ma wspólnego z zimową pielęgnacją?:) Zresztą myślę, że większość kobiet malujących swoje paznokcie, czerwień w swojej kolekcji ma nie jedną:) Dam znać jak się sprawuje:)
UsuńMoje pudełko jeszcze u kuriera, ale szczerze to szału nie ma;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie też mam takie wrażenie, że trochę tak słabiutko... :)
UsuńNajbardziej zaciekawił mnie peeling ;)
OdpowiedzUsuńMnie też:) Zobaczymy w użyciu! Akurat jeden skończyłam, więc prawie:)))
Usuńcoś czuje że moja żona naciągnie mnie na takie pudełka co miesiąc; )
OdpowiedzUsuńHahahaha!:))) Jak tak dalej pójdzie, to nie tylko na pudełka!:D
UsuńTa pianka mnie zaintrygowala! Pięknie wygląda naprawde... A te wszedobylskie tulipany dodają uroku, aż sie cieplej robi :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo taka właśnie wiosenna i taka właśnie cukierkowa:))) Tulipany wykorzystuję póki są:)))
UsuńBardzo lubie te pudelka :) Zawartosc dosc interesujaca :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię, ale to jest jakoś takie najsłabsze chyba z trzech, które dostałam:)
UsuńTa pianka peelingująca wydaje mi się ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńMi też!:) Jeszcze tylko resztki aktualnego peelingu znajdujące się pod prysznicem trzymają ją w szufladzie:))) Ale już niedługo!:)
UsuńPianka peelingująca jest najlepszym kosmetykiem w tym pudełku:) Właśnie wyobrażam sobie jej zapach:)
OdpowiedzUsuńJuż dziś ląduje u mnie w łazience! Nie mogę się doczekać:) Jak się sprawdzi to pokażę ją tutaj bliżej:))))
Usuń