dziś kolejny produkt, który dostałam w ramach współpracy z bornprettystore.com:) Jeżeli chcecie poczytać o poprzednim, to wystarczy kliknąć tutaj. Jest to drugi produkt, który zamówiłam do ust. Tym razem jednak, jest to tradycyjna pomadka. Zapraszam dalej:)
Pomadka przychodzi do nas w kartonowym opakowaniu o bardzo prostej grafice. Możemy na niej przeczytać np. gramaturę produktu - 3,8 g. To standardowa ilość jaką możemy spotkać na rynku.
W środku znajduje się pomadka w błyszczącym, plastikowym opakowaniu. Wygląda bardzo elegancko. Niestety nie zamyka się na klik, a jedynie przez zsunięcie opakowania, ale to mała uwaga:)
Tutaj widzimy kolor - piękny cukierkowy róż. Troszkę lalkowy, ale taki chciałam:) Konsystencja jest troszeczkę tępa i sucha, czyli jak to zwykle bywa z matowymi pomadkami.
Na ustach prezentuje się tak:
Jak widać efekt na ustach jest matowy. Z daleka wygląda całkiem ładnie, ale... Aby ją nałożyć trzeba najpierw wykonać porządny peeling ust, bo lubi podkreślić suche skórki i załamania. To jest jej minus. Ma jednak też spory plus, bo bardzo równo schodzi z ust, nawet po zjedzeniu zupy na obiad, nie zeszła i wyglądała tak:
Dodatkowo nie zostawia śladów i jest trwała:) Po teście obiadowym trzymała się jeszcze przez pół godziny, bo wiadomo, że jedzenie zawiera tłuszcze, które rozpuszczają pomadki, ale wcześniej trzymała się przez około 2 h.
Moja ocena jest całkiem dobra, bo pomimo podkreślania suchych skórek, wygląda na ustach całkiem ładnie. Kolor jest delikatny, wiosenny i dodaje twarzy świeżości. Opakowanie jest również bardzo eleganckie i pomimo braku klikającej blokady, nie otwiera się. Dodatkowo jest wodoodporna i nie odbija się, nie rozlewa. Pomadkę możecie zakupić tutaj.
Kod rabatowy:
Pozdawiam,
Blondlove
Piękny kolor sobie wybrałaś, w takich Cię lubię szczególnie ;)
OdpowiedzUsuńO, dziękuje:) Lubię róże:)
UsuńEj! Śliczna! :)
OdpowiedzUsuńTaka słodko cukierkowa:) Kolor mi się tez podoba:)
Usuńprzaja tymu!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba:)
UsuńBardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńSuper opakowanie i kolor <3 Uważam, że 2h to dobry wynik. Chętnie bym ją zakupiła
OdpowiedzUsuń2 h godziny to całkiem, całkiem:) Opakowanie też mi się podoba, bo nie jest przesadzone:)
UsuńŚliczny ten kolor :) Bardzo lubię na ustach wszystkie róże :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię róże!:) Choć czerwienie też:)))
UsuńNiestety nie wiem jak się to dzieje ale kolory pomadek na Twoich zdjęciach zupełnie odbiegają od kolorów rzeczywistych :-(
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa po czym to wnioskujesz:) Kolor pomadki na ustach zależy od naturalnego koloru naszych ust, pigmentu pomadki, oświetlenia, a także od indywidualnych preferencji monitora, z którego korzystasz. Staram się, aby produkty były kolorystycznie maksymalnie zbliżone do oryginału... Pozdrawiam:)
Usuńdziewczęca bardzo ;)
OdpowiedzUsuńTak, tego słowa mi brakowało:))))
UsuńPiękny, świeży, dziewczęcy kolor! Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, faktycznie jest taki wiosenny:)
Usuńładna ;) też robię pomadkom takie testy - najlepiej na makaronie z mlekiem ;)
OdpowiedzUsuńMakaron z mlekiem? :) Ojej, chyba jadłam to w dzieciństwie, ale nie przepadałam za tym:))))))
UsuńDwie i pół godzinki to trochę mało jak na matową pomadkę. Jednak liczyłabym na coś więcej. Ale kolor ma bardzo ładny i fajnie prezentuje się na ustach :)
OdpowiedzUsuńDziś sprawdzałam ją w makijażu na uczelni i wytrzymała znacznie dłużej:) Zależy od tego co się robi, je, itd.:)
UsuńŁadnie się prezentuje :) Ja jednak trochę się boję kolorówki z Born Pretty Store, w sumie sama nie wiem czemu ;)
OdpowiedzUsuńJa też się bałam, ale nie uczuliła mnie:) Mają bardzo ciekawe produkty, których często nie znajdziemy stacjonarnie:)
UsuńBardzo ładny kolor, ślicznie prezentuje się na ustach :)
OdpowiedzUsuńTen kolor jest lekki, ale przyciągający uwagę:)
UsuńŁadny kolor, też lubię takie pudrowe róże :) Dobrze, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci - bałam się trochę, ale jest naprawdę fajna:))))
Usuń